Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

środa, 10 sierpnia 2011

Książkowo znowu :)

Jakoś ostatnio znajduję nieco czasu na czytanie... po części dlatego, że sporo jeżdżę przez z Pruszkowa i potem prawie całą Warszawę środkami komunikacji miejskiej i miejsko-wiejskiej ;) na badania, po wyniki itp.

W związku z powyższym skończyłam czytać "Obłęd serca" o którym pisałam TU.

Jak wracałam z jednego z badań, kupiłam w Empiku "Lato w jagódce" bo nie miałabym co czytać...


Dosyć szybko przeczytałam... ale takie mało porywające, fabuła oklepana, taki odmóżdżacz... No i całą książkę zastanawiałam się skąd taki tytuł, skoro o jagódce jest trochę na końcu książki, a lato to chyba przegapiłam jak czytałam... W każdym razie do przezycia... 

A teraz, dla odmiany zaczęłąm czytać "Chama" Elizy Orzeszkowej...


Już kiedyś czytałam tę książkę i bardzo mi sie podobała, więc postanowiłam się odchamić i przeczytać coś na wyższym poziomie niż Katarzyna Michalak. TU krótki opis tej książki... 
Na prawdę poelcam...

W następnej kolejności zamierzam przeczytać "Robbie i Robert" A.J.Cronina. 


Też kiedyś czytałam i też mi się podobała... No i również polecam :)

* * * * * 

 I na koniec informacja dla stęsknionych moich haftów: ZACZĘŁAM HAFTOWAĆ METRYCZKĘ!!
I nawet sporo już mam... zaczęłam haftować podczas kąpieli Julki zamiast czytania książki :) 
I być może będe miała zamówienie na kolejną... ale czas pokaże...

Zdjęcia może przed ukończeniem pokażę :) Albo nie... bo osoba, dla której ją robię może zaglądać na mój blog, a wolałabym, żeby zobaczyła gotową metryczkę :)

1 komentarz:

  1. Sporo lektur za Tobą. A ja ciągle nie mam czasu na porządne czytanie. Teraz zaglądam już tylko do "Języka niemowląt" i "Co nieco o rozwoju dziecka" coby trochę sobie przypomnieć jak to z takim małym jest ;)
    Szkoda, że nie pokażesz haftu w trakcie. Ale wyszywasz tak szybko, że pewnie zaraz pochwalisz się gotową metryczką :)

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech