Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

wtorek, 23 października 2012

10/12 TUSALowy słoiczek

Kolejna odsłona mojego słoiczka pełnego odpadków :) 
Powoli zbliżamy się do końca... chyba czas przesłać mój upominek :)


Zdjęcie jak zwykle fatalne bo robione telefonem...  ja nie rozumiem, takie dobre te telefony robią, niby takie nowoczesne, wypasione, wypchane rożnymi gadżetami, a takie badziewne aparaty mają... 

Kiedyś miałam taki super telefon z rewelacyjnym aparatem, który robił naprawdę fajne zdjęcia i używałam go zamiast aparatu normalnego, bo było szybciej. Ale już go nie mam :((

wtorek, 9 października 2012

Ślubnie i nie tylko...

Udało mi się ostatnio ukończyć mój kolejny hafcik kibelkowy :)

Oto i no :)




Zdjęcia specjalnie robiłam bez lampy, żeby było widać te białe nitki... 

haft ten zrobiłam z czystej ciekawości, nie ma na razie żadnego przeznaczenia... Po prostu miałam w swoich przepastnych zbiorach taki wzór, który był czarno-biały i intrygowało mnie co z tego wyjdzie. A że był niewielkich rozmiarów, docięłam kanwę, nawet wybrałam ramkę, w której miał być oprawiony, ale po zrobieniu kawałka, okazało się, że ramka jest za mała, bo kanwa jest minimalnie większa niż 14ct :((((((((((( i ten biały szlaczek na samym brzegu już mi się nie mieści cały... 
No ale trudno.. schowam go, może kiedyś do czegoś się przyda. 

Teraz na haft kibelkowy wzięłam jednego z UFOków...  zakochane flamingi... 
Może do Walentynek zrobię :) 

* * * * * *

Chciałam Wam jeszcze pokazać mój parapet w kuchni z ostatnio zakupionymi porcelanowymi cudeńkami :)
i pięknie pachnąca miętą cytrynową (idealna do drinków z colą i do soku jabłkowego z lodem).




 A na koniec nasz przedszkolak :)

poniedziałek, 8 października 2012

Kosz z peoniami i bzem ~2~

Pamiętacie początki?? 


Teraz jest już tyle 




A w zasadzie nieco więcej, bo wczoraj podczas meczu FC Barcelona- Real Madryt zaczęłam haftować ten brakujący prostokąt... Zostało mi jeszcze kilka stron :( ale dam radę :)

Pochwalę się jeszcze moimi ostatnimi zakupami na Przydasiowym Bazarku



Dziś dostałam paczuszkę z następnymi dziurkaczami :)

czwartek, 4 października 2012

Moje pierwsze muffinki

Jakiś czas temu kupiłam sobie fajna gazetkę "Dekoracja ciast". W pierwszym numerze były dwie foremki-motylki, w drugim trzy końcówki do ozdabiania ciast wraz z rękawami... Wczoraj ukazał się trzeci numer z 26 literkami... Spodobała mi się ta gazetka, są w niej tak cudnie udekorowane ciasta, ciasteczka, babeczki itp. 
Wczoraj kupiłam na allegro kolorowy lukier plastyczny i barwniki spożywcze... Jak wszystko dojdzie, spróbuję coś fajnego zrobić :) 

Przy okazji kupiłam tez inna gazetkę w której było 6 silikonowych foremek do muffinek. teraz żałuję, ze tylko jedna kupiłam, bo gazetka kosztowała 7 zł a na allegro zestaw 6 silikonowych babeczek kosztuje minimum 16 zł. Niestety nie udało mi się w kiosku zamówić, bo ukazał się już drugi numer i było trochę za późno... Trudno, będę musiała kupić bo 6 szt. to za mało... 





Pierwszym razem upiekłam z czekoladą Studencką z Czech (z orzechami i jakimiś innymi bakaliami), bo nie miałam białej. Drugim razem upiekłam z białą... Trzecim razem z żurawiną suszoną... 
Wszystkie dobre, ale jak dla mnie najlepsze z biała czekoladą!!!!! 
w zasadzie wszystko można do nich wrzucić... 

Dla chętnych podam przepis :) na 12 sztuk.

Składniki: 
* 125 g masła
* 125 g cukru (jest to zdecydowanie za dużo, bo wychodzą za słodkie, ja daję mniej niż 1/4 szklanki)
* 2 jajka średniej wielkości, lekko ubite
* łyżeczką ekstraktu waniliowego (ja sypałam cukier waniliowy)
* 125 g mąki pszennej
* 75 g posiekanej białej czekolady (można dowolne dodatki, wedle uznania)
* łyżka mleka (jak ciasto będzie zbyt gęste)
* szczypta soli
* łyżeczka proszku do pieczenia (ja zawsze daje więcej dla pewności)


Rozgrzać piekarnik do 190 stopni i włożyć formę do pieczenia muffinek z papilotkami. Ja mam silikonowe foremki, w formie nie piekłam. Mieszać łyżka lub mikserem masło i cukier aż uzyska się lekką i puszystą masę. Dodać ubite jajka, ekstrakt waniliowy i wymieszać. Przesiać make i proszek do pieczenia do miski i dodać do masy. Dosypać kawałki białej czekolady. Powstała masa powinna mieć gładką, płynną konsystencję. Jeśli będzie zbyt gęsta trzeba dodać łyżeczkę mleka. nałożyć łyżką masę do 2/3 wysokości foremek. Piec rzez 12-20 minut aż babeczki będą złocistobrązowe. Ja piekę ok. 18 minut. Pozostawić w piekarniku kilka minut, potem przełożyć na kratkę żeby ostygły. Ewentualne dalsze dekoracje kremem robimy dopiero gdy zupełnie ostygną. 

Babeczki są naprawdę pyszne, więc polecam!!! Zwłaszcza te z białą czekoladą!!

Mam jeszcze przepis na pyszna i szybka szarlotkę, ale to innym razem :)

* * * * * *

A to moje ostatnie drobne zakupki... materiał patchworkowy i trzy mulinki do mojego obecnego haftu...


I zachód słońca nad Pruszkowem z naszego balkonu... 





Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech