Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

czwartek, 4 lipca 2013

Post tylko książkowy

Nie mam ostatnio czasu na nic!! Ledwie zdążymy wrócić z pracy, szybko zjadamy obiad i lecimy z Julką na dwór; na rowery albo na spacer do parku... Potem kolacyjka, panieneczka ok. 22.00 zasypia ostatnio i klops... co nam pozostaje, po krótkim oddechu - umyć się i też iść spać...
Na szczęście jak się kładę do łóżeczka, czytam sobie - i to całkiem sporo... 

Narobiłam sobie zaległości w relacjach z przeczytanych książek... tak jak tu patrzę, ostatnio się chwaliłam, że przeczytałam "Dziewczyny wojenne" i zaczęłam "Chłopak z sąsiedztwa"... 
Otóż...sporo przeczytałam od tego czasu... 

Przeczytałam "Chłopak z sąsiedztwa


Potem pochłonęłam "Spadek" J.D. Bujak


Super książka, tylko pod koniec za dużo magii... ale poza tym ok :)

Potem przeczytałam kolejną świetną książkę Kasi Enerlich "Kwiat Diabelskiej Góry"


Następnie koleżanka pożyczyła mi "Róże"


To dopiero była świetna książka... niby romans, ale też trochę miłości do tradycji, ziemi i przodków... Też szybko ją przeczytałam...

No i w dwa wieczory przeczytałam "Prezent na święta"


Kupiłam ją sobie w ciucholandzie za 6 zł bo zaintrygował mnie opis na okładce... Ogólnie nie była zła, ale jak na okoliczność umierania za mało dramaturgii, łez, płaczu, wyznań... zbyt naturalnie traktowana rychła śmierć...

A teraz zaczęłam czytać "Mistrzyni przypraw"


* * * * * * *

Nabyłam też 3 nowe książeczki:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech