Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

piątek, 25 lipca 2014

Pomału realizuję zamówienia

Jeden mały hafcik już zrobiłam (zdjęcia hmm... chyba nie zrobiłam) - wyszedł uroczy :)
Teraz wzięłam się za poduszeczkę na obrączki. 
Wczoraj wieczorem wydłubałam tyle:


Całkiem szybko idzie, bo malutkie kwiatuszki, literki, wstążeczki, listki... 
Wszystko drobne, tylko za często muszę zmieniać kolory nitek. 

Potem dalmatyńczyk na poduszkę. Dobrze, że biały, to same kontury zrobię i łatki. 

A potem to nie wiem... Aż tak daleko w przyszłość nie wybiegam, bo zawsze w międzyczasie dojdzie coś nowego, na już, na wczoraj. Teraz też niby nic nie miałam do zrobienia, a tu jedna koleżanka na wesele, druga koleżanka na wesele, my wesele i się nazbierało. 

A po to, żeby rozchmurzyć dzisiejszy deszczowy i ponury dzień, wrzucam Julkę :)



Więcej ciekawych rzeczy będzie po weekendzie :)
ZAPRASZAM!!

1 komentarz:

  1. Ech, nie mogłabym realizować zamówień od ludzi... i nie chciałabym tego robić ;)

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech