Tak jak obiecałam, dziś pokażę moje dwa świąteczne hafciki.
Przed Świętami nie mam zazwyczaj czasu na robienie takich haftów, ale w Święta i tuż po bardzo lubię. Zasiadam sobie wtedy na kanapie, choinka świeci, kolędy grają a ja dłubię... i zostają na przyszły rok, albo jeszcze na następny.
W tym roku zrobiłam uroczego renifera i kotka.
Renifer ma trochę śniegu na rogach, ale słabo go niestety widać...
A tu, jakby ktoś chciał - wzorki :)
Wybrałam jeszcze jeden wzór, ale niestety nie mam numerów przy mulinach. Jakby ktoś posiadał taki wzór z numerami, byłabym bardzo wdzięczna.
A to druga flaga - tym razem Belgii - wyhaftowana przez Julkę :)
Teraz haftuje flagę Grecji.
Na zakończenie pokażę, jakie cudeńka dostałam od Ani z Kłodzka, w ramach takiej niby wymianki, co to na początku wcale wymianką nie miała być.
Kiedyś, będąc na targu staroci kupiłam dla Ani dwa naparstki: jeden z kotami, drugi z wiatrakiem. Do tego dorzuciłam 4 z kwiatkami i posłałam do Kłodzka. Ania obiecała mi w podziękowaniu również naparstki. Długo musiałam czekać, ale moja cierpliwość została wynagrodzona.
Aniu, bardzo bardzo Ci dziękuję: za piękne naparstki, za śliczna kartkę, za bobinki... za całą paczuszkę!!
A tą kartkę kiedyś widziałam u Ani na blogu.
Bardzo mi się spodobał bałwanek i pomyślałam sobie "ach... jako miło by było taką dostać..."