Witam...
Wiem, że dawno mnie tu nie było,, ale jakoś tak weny mi brakło na tworzenie postów. Pomijam oczywiście fakt, że po urlopie kompletny brak czasu, ogromna góra prasowania czeka i już prawie się przewraca, do tego w weekend nas nie było. No i oczywiście znowu pranie trzeba będzie wstawić - i to nie jedno... Chyba będę miała dziś wieczór z żelazkiem. Muszę zacząć prasować żebym się do następnego urlopu wyrobiła :)
Ostatnio dostałam nowe zlecenie na haft. Na szczęście nieduży, bo i czasu niewiele na zrobienie. Będzie to pamiątka ślubna. Ale zdjęcia potem.
Dziś chciałam pokazać jak powstaje mój haft wakacyjny, który zabrałam do Chorwacji.
Wiem, że obiecałam post o Chorwacji, ale nie mam kiedy wybrać zdjęć.
Haft od powrotu leży i czeka na lepsze czasy. Niestety nie miałam kiedy go ruszyć.
Pomału dłubałam. Nie mam niestety ostatniego zdjęcia, bo xxx jest nieco więcej. Ale to następnym razem.
Niedługo znowu wybieramy się na urlop, więc na pewno go zabiorę. Może trochę przybędzie.